Spójnia Strykowo - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Przekaż 1% podatku na Spójnię. Pobierz darmowy program ze strony lzs-wlkp.pl lub wpisz w PIT w części 1% - numer KRS 0000137358 i CEL: LZS Spójnia Strykowo. Dziękujemy!!!
  •        

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Zczuba.tv

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 917, wczoraj: 717
ogółem: 3 629 546

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Orlik

Pogoda dla Strykowa

Flag counter

free counters

Aktualności

20 minut to za mało

  • autor: Jack07, 2013-08-22 00:20

Sezon 2013/14 - Klasa Okręgowa, Grupa Zachodnia - 2 kolejka - 21.08.2013r.

  SPÓJNIA STRYKOWO - ORKAN KONARZEWO - 2:3 (0:2)

Bramki: Radosław Łuczak 68' , Mateusz Przybyłowski 85'

Więcej (wraz z filmami) w rozwinięciu.

Spójnia: Patryk Kurowski – Michał Kuźniarek, Marcin Korbas, Damian Kurkowiak, Kamil Kaczmarek (55’ Radosław Łuczak) – Wojciech Bendowski (79’ Arkadiusz Szczygielski), Łukasz Rajewicz, Krystian Kurkowiak (46’ Mateusz Przybyłowski), Maciej Urbaniak, Sebastian Rajewicz – Bartek Urbaniak (62’ Dawid Pogorzelczyk).

Bardzo słabe i rozczarowujące spotkanie rozegrała Spójnia w starciu z beniaminkiem z Konarzewa. Nasza gra wyglądała blado, akcje były rozgrywane wolno, bez pomysłu i bez wiary w końcowy sukces. Nasi zawodnicy grali niemal ze spuszczonymi głowami, brakowało determinacji, komunikacji, a do tego gra kompletnie się nie kleiła. Na tle apatycznej Spójni goście zaprezentowali się dużo korzystniej – u nich widać było szybkość, wybieganie, wiarę w korzystny końcowy rezultat. W zasadzie w przekroju całego potkania można uznać że goście ten mecz wygrali jednak zasłużenie. Spójnia tak naprawdę zaczęła grać swoją piłkę dopiero od mniej więcej 70 minuty spotkania, kiedy to przegrywała już 0:3, ale chwała chłopakom za to, że podjęli walkę, nie zrezygnowali i do końca walczyli o korzystny rezultat. Szkoda tylko że tak późno się za to zabrali. Niemniej na podstawie końcowych 20 minut widać jaki w tej drużynie tkwi uśpiony potencjał i jak bardzo naszą motywację podbudowuje zdobyta bramka, nawet taka na 1:3. Niestety za brak koncentracji i boiskową rezygnację którą widać było w naszych poczynaniach przez większość spotkania, punktów zdobywać nie będziemy. Nie chce tu szukać tanich wymówek, ani wyjaśnień takiego a nie innego wyniku, ale można śmiało podsumować że swoją cegiełkę, by nie powiedzieć cegłę do tego że końcowy wynik brzmiał tak a nie inaczej, miał sędzia. Nie dość że podyktował wątpliwego karnego dla gości w pierwszej połowie, to jeszcze trzykrotnie skrzywdził nas w podobnych sytuacjach w drugiej części gry. Skoro jest się konsekwentnym, to trzeba tak gwizdać w obydwie strony. Zostawiając już niski poziom sędziowania, trzeba to wyraźnie podkreślić, że końcowy wynik mamy jednak przede wszystkim na w własne życzenie, przez kiepską postawę. Tym niemniej w końcówce dzięki naszej wreszcie ambitnej postawie, goście mieli furę szczęścia że nic więcej nie wpadło ponad te dwa trafienia dla nas.

Od początku meczu spotkanie było w miarę wyrównane z lekkim wskazaniem na gości. Oni to oddali w 2 minucie groźny strzał na bramkę debiutującego w barwach Spójni Patryka Kurowskiego. Były gracz Orkana zagrał przeciw swoim kolegom dobre spotkanie i z jego postawy można być zadowolonym. W 7 minucie akcję prawą stroną przeprowadził Bartek Urbaniak, jednak jego zaskakujące uderzenie z daleka trafiło ledwie w boczną siatkę bramki gości. Dyrygowany przez nieustannie krzyczącego z ławki trenera, Orkan zaczął coraz groźniej atakować i w 19 minucie nie dzięki ich dobrej postawie, a jednak paradoksalnie dzięki sędziemu, który podyktował bardzo dyskusyjnego karnego,  stanęli oni przed doskonałą okazją na objęcie prowadzenia.  Najlepszy gracz gości nie zmarnował szansy i po uderzeniu z 11 metrów, wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Orkan widząc słabość naszego zespołu, nie rezygnował w swoich atakach i co rusz pod bramką Patryka Kurowskiego dochodziło do groźnych sytuacji. Goście swe okazje zmarnowali w 27 minucie (dobra interwencja naszego bramkarza), 30 i 32 minucie (niecelne uderzenia z dystansu), aż wreszcie w 43 minucie dopięli swego i zdobyli swojego drugiego gola. Na uderzenie z dystansu zdecydował się napastnik gości i mimo że Patryk Kurowski ten strzał obronił, to przy biernej postawie naszej defensywy zawodnik Orkana dobił piłkę do pustej bramki. W odpowiedzi w 45 minucie doskonałą okazję miał Maciej Urbaniak, jednak jego uderzenie puentuje całą naszą postawę w tej części gry – nasz pomocnik nieatakowany uderzył piłkę dość anemicznie i jakby zupełnie bez wiary w powodzenie tak że niemal przeturlała się ona nieopodal słupka bramki gości, choć powinna zatrzepotać w siatce. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie – stroną dominującą i groźniejszą byli nadal goście i trzykrotnie niecelnie uderzali na naszą bramkę. Śpiąca Spójnia nie potrafiła zapobiec utracie trzeciego gola. Z pozoru niegroźny wyrzut bramkarza do obrońcy, został przejęty przez zawodnika z Konarzewa i praktycznie do pustej bramki zdobył on trzeciego gola dla swojej ekipy. Przy tak grającej Spójni oraz trzybramkowej stracie, mało kto wierzył że nasz zespół będzie potrafił się podnieść z takiego nokautu. A jednak.  Wejście Radosława Łuczaka tchnęło w naszą grę ożywczy powiew, czego efektem był dużej urody gol na 1:3 autorstwa właśnie Radka, który także w dniu dzisiejszym zadebiutował w naszych barwach.  Po chwili po rzucie rożnym groźnie uderzał Wojciech Bendowski, dwukrotnie Spójnia przeprowadziła akcje po których goście nieprzepisowo powstrzymywali naszych graczy w polu karnym, ale o konsekwencji słabego sędziego pisałem już chyba powyżej. W 85 minucie potężną bombą zza pola karnego popisał się Dawid Pogorzelczyk, jednak piłka odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki i wyszła w pole. Zabrakło centymetrów. Po chwili w polu karnym gości powstało spore zamieszanie, z którego najlepiej potrafił skorzystać Mateusz Przybyłowski, który wpakował piłkę do siatki i zdobywając gola kontaktowego jeszcze bardziej podniósł dramaturgię tego już wydawało się rozstrzygniętego widowiska. Jeszcze dwukrotnie próbowaliśmy uderzać na bramkę, jeszcze raz nieprzepisowo pod bramką był zatrzymywany Mateusz Przybyłowski, ale niestety mimo wielkiej determinacji w końcówce nie udało się zdobyć wyrównującego gola. Gdyby taka walka i determinacja była od pierwszego gwizdka, kończylibyśmy ten mecz w o niebo lepszych humorach. A tak pozostaje żal i frustracja z przespanego przez nas w większości spotkania. A Orkan pokazał że jeszcze niejednemu faworytowi punkty w Okręgówce urwie. Liczymy na zdecydowanie lepszą i mniej rozczarowującą postawę za półtora tygodnia w Głuponiach.    


  • Komentarzy [6]
  • czytano: [1353]
 

autor: ~zgrizzliwy 2013-08-22 12:19:57

avatar Zawsze pozostaje na osłodę zwycięstwo w turnieju oldbojów w Stęszewie ;)


autor: ~psycho 2013-08-22 15:59:57

avatar mecz nie stal na wysokim poziomie duzo dlugich pilek Orkan probowal grac pilka jednak dostosowal sie poziomem do Strykowa...


autor: ~anonim 2013-08-23 10:52:35

avatar l


autor: ~anonim 2013-08-23 10:53:38

avatar Ten sezon bedzie ostatnim w okręgówce czuje widmo spadku...


autor: ~anonim 2013-08-24 11:24:07

avatar witam, mam pytanie? jak u was z treningami? kiedyś grałem w piłke, miałem jakiś czas przerwę i teraz znowu chciałbym zacząć pogrywać.


autor: ~anonim 2013-08-24 23:21:20

avatar Treningi sa wtorki i czwartki,a w najbliszym tygodniu wyjatkowo pon.,srod.piat. o godz. 18:45.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Pogoń Śmigiel   Spójnia Strykowo
2024-03-30, 15:30:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

Stella LubońSpójnia Strykowo
Stella Luboń 6:0 Spójnia Strykowo
2024-03-23, 14:30:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 17
Stella Luboń 6:0 Spójnia Strykowo
Orkan Konarzewo Grom Wolsztyn
Obra Zbąszyń Helios Czempiń
Pogoń Śmigiel 0:3 Dąb Kębłowo
Korona Bukowiec 0:0 PKS Racot
Orzeł Granowo KS 1920 Mosina
Patria Buk 1:0 Pogoń Książ Wielkopolski
Wielkopolska Komorniki 1:1 UKS Śrem

SPONSORZY

 
 

 

 

 

Instytucje wspierające

 

 

Statystyki drużyny

Odtwarzacz muzyczny

Muzyka by Jack07

Damn Yankees - High Enough










 

Sisters of Mercy  - More










 

Sonique - Alive










 

Rodriguez - Cause










 

Ankiety

Które miejsce zajmie Spójnia w Okręgówce