Przed nami najciekawszy mecz jesieni 2014 roku. Derby. Ten mecz to coś więcej niż stracie o ligowe punkty. To prestiż, duma i podwójna motywacja. Nie ma tutaj znaczenia że rywalowi niespecjalnie się wiedzie w tegorocznych rozgrywkach. Znaczenia też nie ma fakt że zdobyliśmy cztery razy więcej punktów od Lipna w 10 kolejkach jesieni. W niedzielę na boisku w Stęszewie obie ekipy mają równe szanse i tylko w głowach graczy obu ekip tkwi w jakim mentalnym nastawieniu wyjdą na to spotkanie. Oczywiście naszemu rywalowi pewnie będzie trudniej, bo zmagają się z presją piłkarsko niespełnionej jesieni, ale spójrzmy też na fakty. Lipno co prawda przegrało ostatnich 5 ligowych spotkań ale rozmiary porażek za wyjątkiem tej wyraźnej na boisku lidera w Grodzisku to przegrane w minimalnym wymiarze bramkowym (zresztą połowa jesiennych meczów Lipna to porażki albo 1:2 albo 0:1). Ekipa ze Stęszewa co prawda przegrywa pechowo, ale niestety piłka to nie jazda figurowa na lodzie. Nie wystarczy pięknie grać, punkty trzeba zbierać z murawy konsekwentnie. Nam tej konsekwencji jesienią nie brakuje i z takim też nastawieniem udajemy się do Stęszewa. Interesują nas wyłącznie 3 punkty i mimo sympatii do lokalnego rywala na żadną taryfę ulgową pozwolić sobie nie możemy. Kadra jest szeroka, jedziemy tam w najmocniejszym personalnie zestawieniu i mimo pechowych kontuzji kluczowych graczy (Krystian Kurkowiak, Marcin Korbas, Wojtek Bendowski) pokazujemy że siła tej drużyny tkwi w grupie. Pełna koncentracja Panowie, szacunek dla rywala i niech w niedzielę wygra lepszy. Zapraszamy naszych sympatyków w niedzielę o 14:00 do Stęszewa na ul. Trzebawską. Warto.
Derbowe mecze w ostatnich pięciu latach:
Sezon 2010/11
Puchar Polski: Spójnia – Lipno – 1:2
Liga: Spójnia – Lipno – 1:2 , Lipno – Spójnia – 2:3
Sezon 2013/14
Puchar Polski: Lipno – Spójnia – 1:1 r.k. 3:2
Liga: Lipno – Spójnia – 1:1 , Spójnia – Lipno – 3:3
I jeszcze głos trenera Norberta Bławata: "Przed derbowym meczem atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Jest nas dużo na treningach i nie ukrywam ze mam mały ból głowy pod tytułem "kłopoty bogactwa". Jest drużyna, jest duch w zespole i ustalając skład na niedzielę będę się kierował tym, by każdy z zawodników z całej naszej kadry mógł zagrać, tak by wypośrodkować minutowy udział poszczególnych graczy w ligowych spotkaniach. A co do samych derbów - nastawiamy się na sportową walkę i choć współczujemy rywalowi ze względu na ilość pecha jakiego już doświadczyli jesienią, to o punkty będą musieli mocno powalczyć z nami na boisku".
1 
2
