|
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
|
dzisiaj: 344, wczoraj: 2916
ogółem: 3 642 882
statystyki szczegółowe
|
|||
Udana runda jesienna skłoniła nas do długiej rozmowy z trenerem drużyny seniorów - Norbertem Bławatem, który opowiedział, a zarazem zrecenzował jak wyglądała gra poszczególnych graczy w jego ocenie. Całość w rozwinięciu.
Patryk Kurowski- wciąż młody bramkarz który zbiera doświadczenie. Bardzo stabilna, równa i prawie bezbłędna runda. W wielu meczach w ważnych momentach ratował zespół przed porażką m.in. z Dyskobolią. Więcej musi kierować obroną, a rywalizacja z młodym Maciejem wyjdzie im tylko na dobre.
Maciej Łukasik- Maciej ma za sobą debiutancką rundę, która okazała się bardzo udana. Pokazał równą i solidną postawę w bramce oraz wiele interwencji pozwalających naszej drużynie wygrać mecze m. in. z Zielonymi Lubosz. W końcu Spójnia doczekała się dwóch interesujących i niezłych młodych bramkarzy.
Krzysztof Rozumek- Krzysztof nie zagrał w żadnym meczu ale w tym sezonie postanowił nam pomóc w treningu bramkarzy, co jest widoczne w ilości straconych bramek i miejscu w tabeli. Dzięki za Twoje doświadczenie przekazywane młodym.
Sebastian Dudziak– nowy, choć nie młody nabytek klubu. I właśnie o doświadczeniu Seby mogę powiedzieć w samych superlatywach. Ta dojrzałość potrzebna była naszym młodym zawodnikom. Seba swoim profesjonalizmem i doświadczeniem wzmocnił naszą obronną formację, a młodzież ma możliwość uczenia się poprawnej gry w defensywie.
Kamil Kaczmarek- Kamil za moją namową trenował z nami (choć cały czas pobolewa go kontuzjowana noga) i pomógł nam w niektórych meczach swoim boiskowym doświadczeniem. Zawsze z drużyną, nawet gdy nie musiał z nami jechać na mecz lub oddawał (propozycje nie do odrzucenia) miejsce w 18 meczowej. Nerwowy w ostatnim meczu – pierwszy raz go widziałem w takiej roli.
Krzysztof Kaczmarek- ostoja obrony. Nie było dla niego problemu na jakiej pozycji zagra w obronie. Swoją dojrzałość boiskową potwierdził w najważniejszych meczach z silnymi przeciwnikami. Kosztem pracy i niekiedy rodziny zawsze starał się być na meczu i pomóc drużynie.
Marcin Korbas- szkoda że na początku sezonu na wiele meczów Marcina wyeliminowała kontuzja ręki. To pierwszy z młodych wilków Spójni, który potwierdził stabilną i sumienną grę w obronie. Zawsze w meczach daje z siebie 100% - grał nawet ze złamaną ręką przez 30 minut. Przy Sebie zrobił w tej rundzie duże postępy. Piecze również dobre rogale i wprowadza dużo humoru do drużyny.
Damian Kurkowiak- dobry sezon w wykonaniu bliźniaka, ale w niektórych meczach potrzebował odpowiedniego bodźca (on już wie jakiego) by grał na swoim poziomie. Ja cały czas wierzę, że Damian na wiosnę odpali, bo potrafi jako obrońca kreować grę w ofensywie.
Michał Kuźniarek- Imadło włoży głowę tam gdzie nikt inny by nie wchodził nogą. Jak zawsze twardy i bardzo solidny w obronie, ale w wielu sytuacjach zbyt elektryczny. Jest jednak młodzieżowcem, który ma prawo popełniać błędy ale ważne że się na nich uczy. Serce i całego siebie zawsze zostawia na boisku dla drużyny. Wojownik.
Sebastian Rajewicz- najbardziej chyba doświadczony zawodnik Spójni. Zawsze coś tam w meczu krzyknę na niego z pretensjami, ale on się nie gniewa. Na Rambo można liczyć jak na Zawiszę z Krzyżaków. Zawsze na treningach, gdy wychodzi w 11 lub z ławki, dobitnie pomógł naszej obronie. Za nim bardzo udana runda, a swoją dojrzałość pokazał w meczu z Wronkami.
Damian Kuik - Damian, najmłodszy z obrońców miał się uczyć i wchodzić w tej rundzie do seniorskiej drużyny. Jednak gdy kontuzje obrońców spowodowały iż dostał szanse gry od początku meczu, to ją w pełni wykorzystał. Duże postępy, praca na treningach i chęć poprawy swoich najsłabszych elementów dały efekt bardzo dobrej gry w meczu z Bukiem i w derbowym. Rośnie konkurencja dla dwóch młodych stoperów.
Daniel Kańduła- szkoda że kontuzja, która się wlekła prawie przez całą rundę nie pozwoliła Danielowi zagrać. Jednak gdy dojdzie do pełni sił, będzie dużym wzmocnieniem środka pomocy. Liczę bardzo na niego - wiosna będzie jego. Twarda, zdecydowana i nieustępliwa gra pomoże drużynie w wielu meczach.
Wojciech Bendowski - Bolo, największy pechowiec, paskudna kontuzja w drugim meczu rundy. Gdy jest na boisku jest wojownikiem, który sercem i walką stara się zawsze pomóc drużynie. Czekam aż wróci do treningów, z Marianem tworzą niezłą parę żartownisiów.
Grzegorz Hojan - Grzegorz to już doświadczony zawodnik, który powinien brylować na lewej pomocy w Okręgówce. Tą rundę może zaliczyć do udanych. Bardzo dobrze radził sobie w ofensywie, gdzie zaliczył wiele asyst, ale super robotę wykonywał przede wszystkim w defensywie. Jego walory to szybki start, dobra lewa noga i drybling.
Krystian Kurkowiak - choroba spowodowała, że Krystian stracił cała jesienną rundę. Od miesiąca trenuje z nami na pełnych obrotach i bardzo liczę na jego grę wiosną, co pozwoli na wzmocnienie naszej pomocy.
Radosław Łuczak - Radek jest kolejnym młodzieżowcem, który daje jakość tej drużynie. Jest zawodnikiem kreatywnym, dobrze dryblującym i nie bojącym się zagrać niekonwencjonalnego podania. Szkoda jednak, że praca nie pozwoliła mu pograć w wielu meczach. Jest to zawodnik z cechami środkowego pomocnika i mam nadzieję, że wiosna potwierdzi te obserwacje.
Tomasz Pacygon- co mogę powiedzieć o Tomku? Stranieri, ale już swój. Duży autorytet wśród młodszych kolegów, to on czasami pociągnie naszą grę gdy nam nie idzie. W wielu meczach wraz z Sebą dominują na środku boiska. Zawodnik który dużo widzi, obdarzony dobrym strzałem i dryblingiem. Na boisku zawsze zostawia serce i zdrowie, w pełni oddany drużynie.
Piotr Pawlak- Piotr w tym sezonie w końcu uwierzył w swoje możliwości, które ma niemałe. Mimo swoich słabych warunków fizycznych na boisku wykorzystuje swój spryt, zwinność, szybkość i dobry drybling by pognębić rywala. Swoją szanse wykorzystał w paru meczach gdzie miał kilka asyst oraz bramkę. Jedynym minusem jest to że na jego pozycji musi rywalizować z Grzegorzem.
Dawid Pogorzelczyk– niezwykle doświadczony, choć grał stosunkowo niewiele to zawsze wnosił jakość do gry całego zespołu. Nienaganna technika, dobre podanie, spokój i stabilność mimo umówmy się dość zaawansowanego piłkarsko wieku. Ważne że zawsze starł się być, pomóc drużynie i co też cenne – wciąż młody duchem.
Łukasz Rajewicz- kapitan pełną gębą. Rządził i dzielił w środku pola. Jak zawsze serce do gry, waleczność, nieustępliwość, dobra technika, świetne podanie i co ważne nie odpuszczał a jednocześnie nie łapał głupich kartek. To dobry duch drużyny, można na niego liczyć w każdej sytuacji na boisku i poza nim. Taka moja prawa ręka.
Arkadiusz Szczygielski- pozytywne zaskoczenie tej rundy. Pod nieobecność Piotra Majorczyka grał stosunkowo dużo i co ważne swe minuty wykorzystał efektywnie. Poprawił się pod względem taktycznym, dobry w ofensywie i coraz lepszy w defensywie. Systematyczny na treningach i co ważne szybko się uczy i słucha rad.
Piotr Majorczyk– wrócił prawie w połowie rundy jesiennej i co ważne nie było widać jakichkolwiek braków w przygotowaniu do sezonu. Nie był rzecz jasna meczowo ograny, ale gołym okiem można było dostrzec że okrzepł i dojrzał piłkarsko. Nie było z jego strony bezsensownych strat, myślał na boisku, no i jak zawsze był szybszy od piłki.
Mateusz Przybyłowski– wrócił do zespołu w trakcie trwania jesieni i powrócił taki Mateusz na jakiego czekałem. Ważna postać w ataku Spójni. Był bardzo dużym wzmocnieniem, powalczył siłowo w ataku (klasyczna „Dziewiątka) czym bardzo odciążył młodszych niedoświadczonych graczy a jednocześnie pokazał im jak należy grać tyłem do bramki. Strzelił kilka ważnych goli, dołożył parę asyst i wniósł do gry to czego zawsze od niego oczekiwaliśmy. Co ważne po ślubie wrócił przygotowany do gry, co w połączeniu z jego doświadczeniem dało efekt na który czekaliśmy kilka ładnych sezonów.
Bartek Urbaniak– co tu dużo pisać - zawodnik jesieni. 14 bramek z 31 zespołu w pierwszej połowie sezonu mówi zresztą samo za siebie. Bartek dojrzał, zmężniał, podnosi swe umiejętności, jest kreatywny i trudny do upilnowania przez przeciwnika, co niestety często sprawia że staje się celem dla przeciwnika. O jego zaletach można pisać długo, bo to zawodnik przynajmniej na II ligę, ja jednak skupię się na tym co musi poprawić. Pewne braki są u niego w sferze taktycznej, niekiedy za dużo chce i zbyt często komplikuje akcje które powinno się wykańczać najprostszymi środkami.
Maciej Urbaniak– cenię u niego serce do gry i ciągłą chęć uczenia się i poprawy błędów (to wciąż jeszcze junior). Widać u niego dużą jakość i kulturę gry. Jest wszechstronny i może grać na różnych pozycjach w pomocy i ataku, co bardzo mi pomaga przy ustalaniu składu i taktyki. Wciąż się rozwija (aż się boję co będzie za rok). Do poprawy – gra tyłem do bramki. Atutem na pewno też nie są jego warunki fizyczne.
Dominik Luleczka– duży pozytyw w ataku, dobrze wkomponował się w drużynę, dobra gra tyłem do bramki jak na rasowego napastnika przystało. Pracuje na treningach, wyciąga wnioski i słucha rad co zaowocowało poprawnymi występami po wejściu na boisko z ławki. Dobra współpraca z pomocnikami i nasza perspektywa na przyszłość – za rok powinien być znaczącą konkurencją dla najlepszych. Taktycznie i fizycznie jest o.k. Popracować musi nad zwrotnością.
Bartosz Wojda– zadecydował że zmieni pozycję z bramkarza na gracza z pola i to jego wybór – szanuję to. Zagrał w kilku meczach na początku sezonu i zniknął. Szkoda. Zapraszam na treningi i przy odpowiednim zaangażowaniu na pewno może dać drużynie wiele pozytywnego.
Na początku sezonu zakładałem grę taką by spokojnie móc się utrzymać. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia, drużyna okrzepła, zgrała się i pokazała drzemiący w niej potencjał. Jednak tak naprawdę to dopiero wiosna zweryfikuje te nasze udane jesienne występy. Jesienią na treningach była duża frekwencja i zaangażowanie poszczególnych graczy. Do tego zawsze miałem przynajmniej 20 ludzi do kadry meczowej. To cieszy. Jeśli te elementy pozostaną na stałym poziomie, to o rundę rewanżową mogę być w miarę spokojny. Tymczasem jeśli chodzi o jesień to mogę tylko powtórzyć za prezesem – szacunek i czapki z głów. Dokonaliście czegoś wydawało się niemożliwe, ale póki co twardo stąpamy po ziemi, popracujemy zimą i spokojnie oczekiwać będziemy początku rundy rewanżowej.
powinniscie zalatwic bartkowi testy w wyzszej lidze (nie wierze, ze trener/prezes nie ma kontaktów). utrzymanie juz pewne, a szkoda zeby chlopak marnowal sie w tak niskiej lidze.
pozdrawiam
KS 1920 Mosina | 2:1 | Spójnia Strykowo |
2024-04-13, 15:00:00 |
||
relacja » | ||
oceny zawodników » |
Ostatnia kolejka 20 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Poznań » zachód | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Muzyka by Jack07
Damn Yankees - High Enough
Sisters of Mercy - More
Sonique - Alive
Rodriguez - Cause