Spójnia Strykowo - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Przekaż 1% podatku na Spójnię. Pobierz darmowy program ze strony lzs-wlkp.pl lub wpisz w PIT w części 1% - numer KRS 0000137358 i CEL: LZS Spójnia Strykowo. Dziękujemy!!!
  •        

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Zczuba.tv

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 15 gości

dzisiaj: 999, wczoraj: 2916
ogółem: 3 643 537

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Orlik

Pogoda dla Strykowa

Flag counter

free counters

Aktualności

Dramat

  • autor: Jack07, 2015-09-13 20:17

Sezon 2015/16 - Klasa Okręgowa, Grupa Wschodnia - 4 kolejka - 13.09.2015r.

  SPÓJNIA STRYKOWO - VITCOVIA WITKOWO - 2:3 (1:0)

Bramki: Samobójcza 6' , Maciej Urbaniak 60'

Dla gości: 49' , 80' , 92'

W zasadzie o takim meczu nie chce się pisać. Jest się drużyną lepszą, ma się wynik do 80 minuty i stuprocentową okazję na 3:1, a ostatecznie przegrywa się z 2:3 z zdeterminowanym i ambitnym rywalem po bramce w doliczonym czasie gry. Brak słów.

Więcej wraz z filmami w rozwinięciu.

Spójnia: Maciej Łukasik (85’ Patryk Kurowski) – Sebastian Rajewicz (85’ Damian Kuik), Marcin Korbas, Damian Kurkowiak, Krzysztof Kaczmarek – Arkadiusz Szczygielski (46’ Dawid Pogorzelczyk), Łukasz Rajewicz, Krystian Kurkowiak, Piotr Pawlak (58’ Grzegorz Hojan)– Maciej Urbaniak, Bartek Urbaniak.

Spójnia zagrała paradoksalnie dobry mecz. Była ambitna, zadziorna, grała z zębem. Jednak problemem tej drużyny jest to że nie potrafi konsekwentnie wykorzystywać stworzonych przez siebie okazji. To frustruje i pogłębia psychiczny dołek. Ten mecz mógł być pod kontrolą już w pierwszej połowie gdy przy naszej przewadze prowadzimy 1:0 i mamy okazję sam na sam z bramkarzem i zamiast z zimną krwią wykorzystać okazję to obijamy poprzeczkę strzałem na wiwat.  W drugiej odsłonie to samo – przy 2:1 piłka obija słupek rywala i nie ma nikogo w sytuacji w której wydaje się że piłka musi wpaść do bramki.  Niedopuszczalne na tym poziomie rozgrywek. Rywal natomiast od początku do końca wybiegany, ambitny i mimo że nie zasłużył na 3 punkty, je sobie na końcu wyszarpuje. Ten mecz mógł i powinien się zupełnie inaczej potoczyć. Znów sobie robimy sami problem i najgorsze jest to że notujemy naprawdę fatalny początek rozgrywek. Czas najwyższy powstać z kolan. Ale do tego potrzebna jest nie tylko ambicja jak w niedzielę, ale też i koncentracja i brak nonszalancji pod bramką rywala.

Spotkanie z Vitcovią ułożyło się dla Spójni idealnie.  Już w 6 minucie po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Bartka Urbaniaka, obrońca gości wybijając piłkę czyni to na tyle niefortunnie że piłka wpada do jego własnej bramki. Mimo prowadzenia gramy dobrze, konsekwentnie. W 12 minucie Spójnia wyprowadza szybką kontrę i po podaniu szybkiego Macieja Urbaniaka ze skrzydła do brata Bartka, ten z pola karnego uderza z pierwszej piłki, niestety nieznacznie obok słupka.  Goście grający pod wiatr ograniczali się do egzekwowania najczęściej rzutów wolnych z okolic pola karnego lecz w trzech przypadkach z minuty 16, 18 i 22 piłka za każdym razem wędruje obok słupka bądź nad poprzeczką. W 28 minucie po rogu egzekwowanym przez Piotra Pawlaka wydawało się że ktoś musi wcisnąć piłkę do siatki, lecz dwóch naszych graczy się z nią minęło. Vitcovia pierwszą swą naprawdę groźną okazję miała po naszym błędzie w 30 minucie, lecz na wysokości zadania stanął Maciej Łukasik który obronił groźny strzał z dystansu. W 38 minucie Piotr Pawlak wykonując rzut  rożny dokręcił piłkę tak że trafiła ona w spojenie słupka z poprzeczką. Tuż przed przerwą dostajemy prezent od obrony gości która popełniała dużo błędów, ale ten był naprawdę spektakularny bowiem obrońca wyłożył piłkę Maciejowi Urbaniakowi na 14 metrze, a Maciej nieatakowany przez nikogo huknął mocno, ale jedynie w poprzeczkę. Szansa na pewnego gola do szatni z pewnością inaczej ustawiła by mecz w drugiej połowie, a tak już w 49 minucie daleka wrzutka w pole karne trafia na głowę interweniującego Sebastiana Rajewicza  który pakuje ją do własnej bramki, przerzucając Macieja Łukasika. Goście grają bardzo ambitnie, mecz jest bardzo szybki i dynamiczny ale to my wychodzimy po raz drugi na prowadzenie. W 60 minucie świetną prostopadłą piłkę na wolne pole zagrywa Grzegorz Hojan, który uruchomił Macieja Urbaniaka a ten na pełnej szybkości wpada w pole karne i pokonuje płaskim strzałem bramkarza. W 66 minucie Bartek Urbaniak manewruje dwóch obrońców i mając praktycznie bramkarza przed sobą, zamiast strzelać decyduje się na wycofanie piłki do tyłu. Wielka szkoda. Minuty mijają a mecz nie traci na dynamice. W 71 nasz bramkarz po rzucie rożnym mija się z piłką i ta trafia pod nogi napastnika gości który uderza w boczną siatkę. W 77 minucie powinno być 3:1. Zamieszanie (pokazane na filmie) po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i główce Krzysztofa Kaczmarka w słupek jest duże i aż dziw że nikt z naszych zawodników nie umieszcza piłki w siatce. To się mści 3 minuty później.  Kontra gości, błąd w kryciu i po długim rogu napastnik doprowadza do wyrównania. Końcówka to wysiłki obu stron dążących do sięgnięcia po trzy punkty, kontuzja głowy naszego bramkarza, Patryk Kurowski w bramce  i  gol z 92 minuty. Załamka.


  • Komentarzy [6]
  • czytano: [947]
 

autor: ~anonim 2015-09-14 11:38:30

avatar Bławat ile jeszcze tych porażek poddaj się!!!!!


autor: ~anonim 2015-09-14 12:54:38

avatar koniecznie nowy trener! W okolicy zapewne znajdzie się ktoś młody, zdolny, chętny pokazania swoich umiejętności! Nie można bazować całe życie na "swoich:, bo może się to źle skończyć.


autor: ~trener 2015-09-15 21:11:31

avatar chętnie bym do was przyszedł,ale teraz mam zajęcie,widziałem ten mecz,widzę potencjał ale trzeba zmienić styl gry i na pewno trening,życie pokaże


autor: ~do anonim 2015-09-15 23:44:40

avatar Sukces nie istnieje bez porażki. Ten, kto nie doznaje porażek, nie osiąga też sukcesów.


autor: ~kibic 2015-09-16 08:53:02

avatar To, że chwilowo nie ma wyników to można zrozumieć, ale, że nie ma relacji tekstowej p. Prezesa ze składem drużyny to już nie. Pewne jest, że Spójnia się przełamie i będą wyniki. "Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce". To hasło o którym warto pamiętać.


autor: Jack07 2015-09-16 09:13:05

Profil Jack07 w Futbolowo Ależ proszę bardzo. Wszystko dla kibiców.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Spójnia Strykowo   Pogoń Książ Wielkopolski
2024-04-21, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

KS 1920 MosinaSpójnia Strykowo
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
2024-04-13, 15:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
Orkan Konarzewo 0:4 Patria Buk
Orzeł Granowo 1:0 Wielkopolska Komorniki
UKS Śrem 4:0 Korona Bukowiec
Pogoń Książ Wielkopolski 0:6 Dąb Kębłowo
PKS Racot 3:0 Obra Zbąszyń
Pogoń Śmigiel 0:1 Grom Wolsztyn
Stella Luboń 3:0 Helios Czempiń

SPONSORZY

 
 

 

 

 

Instytucje wspierające

 

 

Statystyki drużyny

Odtwarzacz muzyczny

Muzyka by Jack07

Damn Yankees - High Enough










 

Sisters of Mercy  - More










 

Sonique - Alive










 

Rodriguez - Cause










 

Ankiety

Które miejsce zajmie Spójnia w Okręgówce