- autor: Jack07, 2017-10-04 23:19
-
Sezon 2017/18 - Okręgowy Puchar Polski - 1/16 finału - 4.10.2017r.
PROMIEŃ OPALENICA - SPÓJNIA STRYKOWO - 0:2 (0:1)
Bramki: Daniel Kańduła 28' , Maciej Urbaniak 85'
Za dwa tygodnie (18 października, godz. 16:00) w 1/8 finału zagramy w Strykowie z Pogonią Lwówek. Rewanż za ligę? Proszę bardzo.
Więcej o meczu w rozwinięciu
Spójnia : Patryk Kurowski – Michał Kuźniarek, Krystian Kurkowiak, Daniel Kańduła, Sebastian Rajewicz – Arkadiusz Szczygielski, Tomasz Pacygon (87’ Kamil Kaczmarek), Radosław Łuczak, Maciej Urbaniak (85’ Bartłomiej Przysło)– Mateusz Przybyłowski (65’ Maciej Bendowski), Bartek Urbaniak (57’ Dominik Luleczka).
Spójnia w 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Spotkanie z występującym w A-Klasie Promieniem Opalenica przebiegało pod dyktando graczy ze Strykowa. W 3 minucie powinien być podyktowany rzut karny dla naszego zespołu, gdy bramkarz Promienia staranował w polu karnym Mateusza Przybyłowskiego. W 4 minucie Maciej Urbaniak dograł piłkę wychodzącemu na pozycję Radkowi Łuczakowi, ale jego strzał przeszedł obok słupka bramki gospodarzy. W 15 minucie ponownie Radek Łuczak przymierzył tym razem z dystansu, ale strzał przeszedł wzdłuż bramki Promienia. W 17 minucie gospodarze oddali pierwszy celny strzał na naszą bramkę, ale dobrze w tej sytuacji spisał się Patryk Kurowski, który go obronił. W 28 minucie Spójnia wyszła na prowadzenie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Radka Łuczaka piłka trafiła na nogę Daniela Kańduły, który umieścił piłkę w siatce gospodarzy. Po stracie gola ambitni gospodzie zaatakowali i w 34 minucie Patryk Kurowski uratował nasz zespół w zamieszaniu podbramkowym. Dwie minuty później znów nasz bramkarz musiał się mocno wykazać, kiedy to wyszedł zwycięsko z sytuacji sam na sam z graczem Promienia. W odpowiedzi po rzucie rożnym głową uderzał Bartek Urbaniak, ale tym razem minimalnie niecelnie. Po zmianie stron zaatakowała Spójnia – Bartek Urbaniak dograł piłkę Mateuszowi Przybyłowskiemu, który z pierwszej piłki uderzył obok bramki. W 59 minucie ponownie uderzał Bartek Urbaniak, ale tym razem bramkarz obronił ten strzał. Dwie minuty później Radek Łuczak obsłużył dobrym podaniem Mateusza Przybyłowskiego, który głową uderzył piłkę nieznacznie obok bramki. W 64 minucie znów swoją szansę mieli gospodarze, ale po strzale z rzutu wolnego piłka przeszła nieznacznie obok spojenia słupka i poprzeczki. W 71 minucie sędzia powinien podyktować ponownie rzut karny dla naszego zespołu, kiedy to w polu karnym został powalony Dominik Luleczka. W końcówce spokojnie radząca sobie z atakami gospodarzy Spójnia wyprowadziła kontrę po której drugiego gola zdobył Maciej Urbaniak. Pewne choć przy ambitnej postawie rywala zwycięstwo i jesteśmy po raz pierwszy od wielu lat w tej fazie Pucharu Polski z szansami na awans do ćwierćfinału. Warunkiem jest mobilizacja i o niebo lepszy mecz niż miesiąc temu z Pogonią Lwówek u siebie 18 października.