Spójnia Strykowo - strona oficjalna

III LIGA OKRĘGOWA ORLIK E1 Grupa 6 - Runda Jesienna

LECH POZNAŃ FOOTBALL ACADEMY II LUBOŃ - SPÓJNIA STRYKOWO - 5:4 (4:3)

Bramki:  Filip Adamski - dwie, Nikodem Rybarczyk, Kamil Matuszewski

Wielki zawód i kubeł zimnej wody na głowy Orlików. Komplet wygranych w pierwszej rundzie i dwa gole Filipa Adamskiego w pierwszych 10 minutach meczu w Luboniu sprawiły że Orliki chyba odfrunęły, wierząc że wszystko pójdzie lekko łatwo i przyjemnie. Swoje dołożył roztargniony sędzia który nie zauważył prawidłowego trzeciego gola zdobytego przez Kamila Matuszewskiego. Po tej akcji nasz zespół stanął i do końca tej części nie grał kompletnie nic. Wykorzystał to rywal który błyskawicznie doprowadził do wyrównania. W ostatniej minucie nastąpiła błyskawiczna wymiana ciosów. Na gola LPFA odpowiedział Nikodem Rybarczyk i w ostatniej akcji z rzutu wolnego to gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Po zmianie stron wiele lepiej nie było i Luboń wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Kontaktowy gol Kamila Matuszewskiego przywrócił wiarę w korzystne zakończenie meczu i ostatnie 15 minut to było oblężenie bramki gospodarzy. Ile my okazji w tym czasie zmarnowaliśmy to woła o pomstę do nieba i nie dziwmy się że nawet zremisować się nie udało. Nie z taką formą strzelecką. Może lepiej że tak się stało, bowiem chyba za szybko uwierzyliśmy że pójdzie jak z płatka. Trzeba wykorzystywać to co się stworzyło i mieć pretensje tylko do siebie że tak się to skończyło. Mam nadzieję że drużyna pozytywnie zareaguje na to sprowadzenie na ziemię i za tydzień w arcytrudnym meczu z Akademią Reissa drużyna pokaże co ma najlepszego. Dziś tego niestety nie pokazała.