Spójnia Strykowo - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Przekaż 1% podatku na Spójnię. Pobierz darmowy program ze strony lzs-wlkp.pl lub wpisz w PIT w części 1% - numer KRS 0000137358 i CEL: LZS Spójnia Strykowo. Dziękujemy!!!
  •        

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Zczuba.tv

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 165, wczoraj: 288
ogółem: 3 628 077

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Orlik

Pogoda dla Strykowa

Flag counter

free counters

Aktualności

Trzepią nas teraz wszyscy

  • autor: Jack07, 2018-09-02 23:33

Sezon 2018/19 - Klasa Okręgowa, Grupa Zachodnia - 3 kolejka - 2.09.2018r.

  SPÓJNIA STRYKOWO
- TSG KAMIENIEC - 2:4 (1:1)

Bramki: Mateusz Przybyłowski 37' , Kacper Bałuszek 82'

Więcej w rozwinięciu

Spójnia: Dariusz Idkowiak – Krystian Kurkowiak, Mateusz Królik, Łukasz Rajewicz, Sebastian Rajewicz (71’ Arkadiusz Szczygielski) – Kacper Sobański (75’ Piotr Pawlak), Daniel Kańduła, Adrian Korek (77’ Arkadiusz Skóra), Radosław Łuczak (80’ Tomasz Borowicz), Piotr Kaczmarek (86’ Norbert Wojda) – Mateusz Przybyłowski (60’ Kacper Bałuszek).

"Trzepią nas teraz wszyscy" – słowa z końcówki meczu trenera Norberta Bławata idealnie oddają stan posiadania, formę i morale drużyny. Spójnia w każdym meczu gra w coraz to nowym zestawieniu, brakuje regularnego treningu u sporej ilości graczy, nie mamy lidera który pociągnął by zespół, dał impuls do walki, no i każde koleje niepowodzenie coraz bardziej odbija się na mentalności drużyny. Jak dodamy do tego znany od dawna problem ze zdobywaniem goli, no to mniej więcej rysuje się obraz Spójni z końca wakacji 2018. Formy nie ma, punktów też brak.  Drużyna pewnie zacznie lepiej funkcjonować w miarę upływu kolejnych tygodni, jednak zaczyna powoli grozić nam widmo minionego sezonu, kiedy to po fatalnej jesieni dopiero wiosną zaczęliśmy łapać punkty. Na ten moment jesteśmy ich dostarczycielami i jeśli w miarę rzetelnie nie zaczniemy podchodzić do gry w klubie, to możemy się w listopadzie zdziwić. Mimo wszystko jednak ten mecz nas do końca tak nie zdołował jak może sugerować wynik. Ten promyk radości to postawa naszej młodzieży na czele z 15 letnim jeszcze Kacprem Bałuszkiem który ledwie kilka dni temu został zatwierdzony do gry i od razu dał powiew świeżości drużynie, a jego trafienie z 82 minuty było po prostu cudownej urody. Młodzież się nie boi, młodzież coraz śmielej puka do drzwi i w niej wszyscy w klubie upatrujemy nadziei na przyszłość.

Spotkanie rozpoczęło się od mało zdecydowanej gry z obu stron. Pierwsze dwa strzały Spójni – pierwszy Adriana Korka z 6 minuty i drugi Mateusza Przybyłowskiego z 13 minuty poszybowały nad bramką gości. Kamieniec postraszył naszego bramkarza w 16 minucie, ale Dariusz Idkowiak ten strzał obronił. W 19 minucie na lewej stronie o piłkę powalczył Piotr Kaczmarek, który dograł piłkę do Mateusza Przybyłowskiego który z pierwszej piłki z półwoleja uderzył obok bramki Kamieńca. Goście w tej fazie gry praktycznie nie zagrażali naszej bramce, a niezła gra Spójni przyniosła wreszcie wymierny efekt w 37 minucie. Po lewej stronie pola karnego o wydawało by się już straconą piłkę powalczył Radek Łuczak, który wygarnął ją obrońcy gości i dośrodkował tak że Mateuszowi Przybyłowskiemu pozostało już tylko dołożyć buta i spokojnie umieścić piłkę w bramce. Wydawało się ze w pierwszej odsłonie nic już złego Spójni przydarzyć się nie może. A jednak. Po dalekim i mocnym wybiciu piłki z głębi pola błąd popełnił nasz bramkarz, który źle obliczył tor lotu piłki i ta przelobowała stojącego na szesnastym metrze Dariusza i zupełnie niespodziewanie znalazła się w naszej bramce. Zatem prowadząca grę Spójnia na przerwę schodziła remisując z drużyną która zrobiła ledwie pół akcji. Liczyliśmy jednak że druga połowa będzie kontynuacją gry z pierwszej części i że w końcu uda nam się przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Nic bardziej mylnego. Spójnia drugą połowę zagrała bardzo źle. To Kamieniec zaczął dyktować warunki na boisku i kwestią czasu było kiedy to się dla nas źle skończy. Co prawda jeszcze strzał głową z 47 minuty gracza gości był niecelny, tak samo jak strzał z dystansu z 57 minuty. Z kolei strzały z 61 i 64 minuty wybronił Dariusz Idkowiak, ale już w minucie 72 po rzucie rożnym piłka przeszła na drugą stronę pola karnego gdzie po dograniu kolegi niepilnowany zawodnik z Kamieńca dołożył nogę i umieścił piłkę w naszej bramce. Trzy minuty później kolejna szarża napastnika gości zakończyła się efektowną obroną Dariusza Idkowiaka, jednak moment wcześniej atakujący napastnik był faulowany od tyłu przez Arka Szczygielskiego i sędzina wróciła do tego momentu i podyktowała jedenastkę dla gości pewnie zamienioną na trzeciego gola. Nadzieję naszej drużynie przywrócił Kacper Bałuszek, który po odegraniu piłki przez Tomasza Borowicza zdecydował się na uderzenie z 30 metrów i piłka po słupku wpadła do bramki gości. Pięknej urody gol naszego młodego napastnika dał jeszcze iskrę szansy na korzystny wynik, która została zgaszona w 86 minucie po szybkiej kontrze zawodników z Kamieńca i pewnym płaskim uderzeniu obok interweniującego bramkarza Spójni . Jeszcze w doliczonym czasie gry przez szansą na gola stanął także debiutujący w seniorach kolejny 15-latek – Norbert Wojda, którego strzał przeszedł tym razem nad poprzeczką bramki TSG. Kolejny przykry wynik zatem stał się faktem. Wynik który był konsekwencją słabo zagranej drugiej połowy meczu. Zbyt szybko podłamujemy się boiskowymi niepowodzeniami, nie ma tego ducha walki który pociągnął by drużynę w walce o trzy punkty. Kamieniec widział że gorzej się prezentujemy po przerwie i konsekwentnie próbował zadać decydujący cios. Zadał ich kilka, na które oprócz tego pięknego gola nie mieliśmy boiskowych argumentów by na nie odpowiedzieć. Czwarty mecz w walce o pierwsze ligowe punkty za tydzień w Baranowie w meczu z rezerwami Tarnovii Tarnowo Podgórne. Może tym razem?


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [304]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Pogoń Śmigiel   Spójnia Strykowo
2024-03-30, 15:30:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

Stella LubońSpójnia Strykowo
Stella Luboń 6:0 Spójnia Strykowo
2024-03-23, 14:30:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 17
Stella Luboń 6:0 Spójnia Strykowo
Orkan Konarzewo Grom Wolsztyn
Obra Zbąszyń Helios Czempiń
Pogoń Śmigiel 0:3 Dąb Kębłowo
Korona Bukowiec 0:0 PKS Racot
Orzeł Granowo KS 1920 Mosina
Patria Buk 1:0 Pogoń Książ Wielkopolski
Wielkopolska Komorniki 1:1 UKS Śrem

SPONSORZY

 
 

 

 

 

Instytucje wspierające

 

 

Statystyki drużyny

Odtwarzacz muzyczny

Muzyka by Jack07

Damn Yankees - High Enough










 

Sisters of Mercy  - More










 

Sonique - Alive










 

Rodriguez - Cause










 

Ankiety

Które miejsce zajmie Spójnia w Okręgówce