Spójnia Strykowo - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Przekaż 1% podatku na Spójnię. Pobierz darmowy program ze strony lzs-wlkp.pl lub wpisz w PIT w części 1% - numer KRS 0000137358 i CEL: LZS Spójnia Strykowo. Dziękujemy!!!
  •        

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Zczuba.tv

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 994, wczoraj: 2916
ogółem: 3 643 532

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Orlik

Pogoda dla Strykowa

Flag counter

free counters

Aktualności

Poniżeni

  • autor: Jack07, 2018-11-10 17:20

Sezon 2018/19 - Klasa Okręgowa, Grupa Zachodnia - 13 kolejka - 10.11.2018r.

  NKS NIEPRUSZEWO - SPÓJNIA STRYKOWO - 4:0 (1:0)

To było koszmarne zakończenie rundy jesiennej. Z drużyny która tydzień temu wyszarpała wygraną z Objezierzem, jakby nie zostało nic. Spójnia wyglądała jakby dopiero zaczynała uczyć się grania w piłkę. Brak pomysłu, brak biegania, brak zaangażowania, mecz oddany bez walki. Jak można tak zmienić się w tydzień? Jeden Tomek Pacygon (który na dodatek mógł zagrać tylko 45 minut) to za mało. Dobrze że zaczynamy długą przerwę bo czas na poważne przemyślenia, na zastanowienie i odpowiedzi w którą stronę chcemy iść. Dziś czujemy się zawstydzeni, poniżeni i głęboko rozczarowani.

Cieszy coraz większa grupa naszych oddanych kibiców która jeździ za naszym zespołem na wyjazdy i która dziś wraz z kibicami z Niepruszewa stworzyła podniosłą i niepowtarzalną atmosferę w drugiej połowie podczas wykonania Mazurka Dąbrowskiego. Szacunek.

Więcej w rozwinięciu

Spójnia: Krzysztof Rozumek – Michał Kuźniarek (83’ Tomasz Borowicz), Łukasz Rajewicz, Krystian Kurkowiak, Sebastian Rajewicz (50’ Kacper Sobański) – Piotr Kaczmarek (65’ Jakub Fabiś), Tomasz Pacygon (46’ Radosław Łuczak), Maciej Urbaniak, Grzegorz Hojan – Filip Ignaszczak (60’ Arkadiusz Skóra), Bartek Urbaniak.

Pierwszą groźniejszą akcję w meczu przeprowadzili gospodarze w 10 minucie ale strzał-dośrodkowanie zawodnika z Niepruszewa bez trudu wyłapał Krzysztof Rozumek. W odpowiedzi w 18 minucie na strzał z dystansu z 18 metrów zdecydował się Maciej Urbaniak, ale było to uderzenie niecelne. Minutę później po rzucie rożnym zupełnie niekryty kapitan gospodarzy próbował przymierzyć głową, ale uderzenie powędrowało nad poprzeczką. Ten sam gracz w 24 minucie znów próbował główką zaskoczyć naszego bramkarza. Znów zabrakło krycia ale i tym razem strzał był niecelny. Nonszalancja w obronie nie wróżyła niczego dobrego i rzeczywiście mimo dwóch kolejnych szans dla Spójni (minimalnie niecelny strzał z dystansu Macieja Urbaniaka z 27 minuty i później najlepsza okazja do strzelenia gola przez nasz zespól w całym meczu – Bartek Urbaniak mocnym strzałem z 14 metrów trafił w bramkarza) to NKS wreszcie dopiął swego w 37 minucie. Po dłuższym zamieszaniu  w naszym polu karnym i przebitce piki przez gracza z Niepruszewa przed naszym bramkarzem znalazł się zupełnie niepilnowany napastnik i mając  czas spokojnie strzałem nogą trafił do naszej bramki. Dwie minuty później mecz mógł być już prawie rozstrzygnięty gdy po rzucie wolnym piłka obtarła zewnętrzną część słupka naszej bramki i wyszła na aut bramkowy. Piszę świadomie że byłby ten wynik już przesądzony, bowiem nasza postawa na boisku była fatalna i nic nie wróżyło by się to miało zmienić w kolejnych minutach. Tuż przed przerwą znów nieskuteczności napastnika gości zawdzięczać można fakt że niefrasobliwość źle spisującej się obrony nie została ukarana przez gospodarzy. Po zmianie stron gra naszego zespołu nie zmieniła się ani krok w pozytywnym kierunku. Natomiast cofnięci do obrony gospodarze co rusz nękali naszą defensywę atakami z których pierwszy mógł przynieść efekt już w 48 minucie, ale niedokładności kapitana miejscowych możemy zawdzięczać to że w dogodnej sytuacji przeniósł swoje uderzenie nad poprzeczką. Od straty gola nie ustrzegliśmy się za to w 53 minucie kiedy to potknięcie w obronie Krystiana Kurkowiaka wykorzystał napastnik NKS-u który uderzył  z dystansu bez zastanowienia i przełamał ręce Krzysztofa Rozumka po którego interwencji piłka wtoczyła się do naszej bramki. Festiwal nieporadności w naszej obronie trwał w najlepsze. W 56 minucie gracze gospodarzy przeprowadzili atak po którym gracz NKS-u (mimo asysty dwóch naszych obrońców) oddał strzał który sparował w bok Krzysztof Rozumek. Tej piłki nie przejęli nasi gracze tylko zawodnik z Niepruszewa który oddał kolejny strzał, ale tym razem pewnie obroniony przez naszego bramkarza. Nieporadność naszej drużyny kwituje sytuacja z 60 minuty gdy w dogodnej sytuacji z rzutu wolnego 20 metrów na wprost bramki gospodarzy nie było nikogo kto podjął by się próby strzału z tego stałego fragmenty gry. Ostatecznie padło na Piotra Kaczmarka który uderzył tuż obok prawego słupka bramki. Kolejny rzut wolny Spójnia miała w 70 minucie, ale tym razem Radek Łuczak z 25 metrów uderzył na bramkę. Kolejny rzut wolny mieliśmy w 75 minucie i znów nasza niemoc strzelecka pokazała się jak na dłoni. Tym razem Maciej Urbaniak uderzył w mur, a poprawka Grzegorza Hojana była zbyt anemiczna by wyrządzić szkodę gospodarzom. Kolejny atak z kontry Niepruszewa z 80 minuty zakończył się niecelnym strzałem obok słupka, ale co ciekawe przy zupełnie biernej postawie naszej defensywy. W 88 minucie Niepruszewo powinno podwyższyć wynik spotkania, ale z sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem gracz miejscowych fatalnie spudłował nad poprzeczką. W 89 minucie ambitni gospodarze po raz wtóry już ośmieszyli naszą obronę i ostatecznie po nodze interweniującego Łukasza Rajewicza piłka zmyliła naszego bramkarza i po raz trzeci wpadła do naszej bramki. Doliczony czas gry to oblężenie naszej bramki i na minutę prze końcem gry padł gol który był ozdobą całego meczu – po prostopadłym dograniu piłki ze środka pola gracz Niepruszewa zdecydował się na strzał  z pierwszej piłki z 25 metrów który wpadł niemal w okienko naszej bramki. To już było upokorzenie naszego zespołu. Nie pora i moment by pastwić się nad naszą drużyną i zastanawiać się dlaczego w ciągu tygodnia tak drastycznie może przyjść spadek formy. Chcę traktować to tak że po prostu przytrafił się nam fatalny mecz który więcej się szybko nie powtórzy. Zostańmy póki co przy tej wersji i optymistycznie patrzmy w przyszłość. Przykre jest jednak to że w tak słabej lidze z pogranicza Okręgówki i A Klasy przytrafiła nam się (z małymi wyjątkami) tak zła runda. Wiosną może być już tylko lepiej. Bo ta drużyna ma potencjał. Ale w Niepruszewie brakowało jest tożsamości i charakteru. Szkoda że na odbudowę zaufania do tej drużyny poczekać będziemy musieli tak długo, bo aż do końca marca.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [344]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Spójnia Strykowo   Pogoń Książ Wielkopolski
2024-04-21, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

KS 1920 MosinaSpójnia Strykowo
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
2024-04-13, 15:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
Orkan Konarzewo 0:4 Patria Buk
Orzeł Granowo 1:0 Wielkopolska Komorniki
UKS Śrem 4:0 Korona Bukowiec
Pogoń Książ Wielkopolski 0:6 Dąb Kębłowo
PKS Racot 3:0 Obra Zbąszyń
Pogoń Śmigiel 0:1 Grom Wolsztyn
Stella Luboń 3:0 Helios Czempiń

SPONSORZY

 
 

 

 

 

Instytucje wspierające

 

 

Statystyki drużyny

Odtwarzacz muzyczny

Muzyka by Jack07

Damn Yankees - High Enough










 

Sisters of Mercy  - More










 

Sonique - Alive










 

Rodriguez - Cause










 

Ankiety

Które miejsce zajmie Spójnia w Okręgówce