A Klasa Grupa 3 - 9 kolejka - 19.10.2008r.
SPÓJNIA STRYKOWO - HURAGAN MICHORZEWO - 3:0 (2:0)
Uwaga: Dostępna jest zaległa Galeria zdjęć z tego meczu - klik Bramki: Jakub Przybylski 4', Mateusz Przybyłowski 11', Dawid Pogorzelczyk 58'
Spójnia: Krzysztof Rozumek – Sebastian Rajewicz, Norbert Bławat, Łukasz Rajewicz, Dawid Pogorzelczyk – Jakub Przybylski, Tomasz Pacygon (74' Cyprian Roszak), Marek Krupa, Grzegorz Hojan – Marcin Urbaniak, Mateusz Przybyłowski.
Pierwsza połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia graczy Spójni. Już w 4 minucie gry bramkę zdobył Jakub Przybylski. Nie minęło kolejnych kilka minut, a na listę strzelców wpisał się najskuteczniejszy gracz Spójnii - Mateusz Przybyłowski.
Później gra trochę siadła, a do głosu doszli goście, którzy po indywidualnych błędach naszych graczy stworzyli sobie dogodne sytuacje, których jednak nie potrafili wykorzystać.
Od początku drugiej połowy na boisku dominowali gospodarze mający przewagę szczególnie w środkowej części boiska. W 54 minucie indywidualną akcję przeprowadził Jakub Przybylski, który po ograniu kilku graczy znalazł się na dogodnej pozycji strzeleckiej, jednak w ostatniej chwili został zablokowany.
W 58 minucie miała miejsce akcja, która ostatecznie już rozstrzygnęła losy tego spotkania. Po składnej akcji całej drużyny, piłkę otrzymał dynamiczny Dawid Pogorzelczyk i nie namyślając się długo, huknął mocno z 15 metrów w lewą górną część bramki Huragana – bramkarz gości był bez szans na skuteczną interwencję.
Dwie minuty później po dośrodkowaniu, głową uderzał Marcin Urbaniak, jednak strzał kapitana zatrzymał się na słupku bramki gości.
W tej fazie meczu, goście rzadko przekraczali środkową linię boiska, a kolejne szansę dla Spójnii zmarnowali Łukasz Rajewicz (strzał nad poprzeczką), Jakub Przybylski (uderzenie obok słupka) oraz Mateusz Przybyłowski (jego strzał został zablokowany).
Mniej więcej od 70 minuty, mając mecz praktycznie pod kontrolą, Spójnia spuściła z tonu, a do głosu dochodzić zaczęli goście, jednak ich trzy dogodne sytuacje bez problemu wyłapuje Krzysztof Rozumek. Do końca obserwujemy senny pojedynek, gdzie gospodarze nie za bardzo chcieli, a goście nie za bardzo potrafili. W sumie pewne i nie podlegające dyskusji zwycięstwo gospodarzy, którzy zrobili sobie dobre przetarcie przed czekającymi ich trudnymi dwoma pojedynkami – za tydzień w sobotę w Zbąszyniu z liderującą Obrą, a za dwa u siebie z wiceliderem SSG Kamieniec.
Pomeczowa wypowiedź bramkarza Spójnii – Krzysztofa Rozumka:
Początek meczu w wykonaniu Spójnii był bardzo dobry, potem oddaliśmy gościom inicjatywę w środku boiska co zaowocowało stworzonymi przez Huragan dwoma sytuacjami po naszych błędach. Później mecz był praktycznie pod naszą kontrolą. Staram się utrzymywać w miarę równą formę i mam nadzieję że do końca rundy tak już pozostanie. Gram w Spójnii od półtora roku, a drużyna którą aktualnie mamy jest stabilna i wyrównana i praktycznie jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Co prawda na przykład mecz w Komornikach przegraliśmy, ale udowodniliśmy że potrafimy grać z silnym rywalem, a tamta porażka była porażką dość pechową. Przed nami dwa spotkania z silnymi rywalami. W sobotę w Zbąszyniu będzie na pewno ciężkie spotkanie, ale ja jestem dobrej myśli.
Galeria zdjęć z tego meczu klik
Poniżej filmy z tego meczu: