Spójnia Strykowo - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Przekaż 1% podatku na Spójnię. Pobierz darmowy program ze strony lzs-wlkp.pl lub wpisz w PIT w części 1% - numer KRS 0000137358 i CEL: LZS Spójnia Strykowo. Dziękujemy!!!
  •        

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kalendarium

16

04-2024

wtorek

17

04-2024

środa

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

Zczuba.tv

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 136, wczoraj: 598
ogółem: 3 638 023

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Orlik

Pogoda dla Strykowa

Flag counter

free counters

Aktualności

Gdybym miał więcej ludzi na treningach

  • autor: Jack07, 2008-11-27 12:08

Trener Norbert Bławat podsumowuje rundę jesienną Spójnii Strykowo

Biorąc pod uwagę frekwencję jaka była na treningach, to można tą rundę podsumować jako średnią. Myślałem że będziemy mieli około 24 punktów, ale niestety frajersko przegraliśmy kilka meczów. Wiadomo że jest to A-Klasa, każdy z zawodników ma swoje obowiązki - pracę szkołę, niektórym nie pasują treningi, jeszcze inni nie mogą. Na początku doszedł jeszcze dodatkowo problem z kontuzjami (Zbyszek Wolny i Maciek Bendowski) i miejsce w tabeli jest odzwierciedleniem tych elementów, które wymieniłem. Dodam jeszcze że w 2-3 meczach zaobserwowałem pewien brak zaangażowania. Gdyby każdy trenował choć raz w tygodniu i gdybym na treningach miał około 10 zawodników z kadry seniorów to potencjał tej drużyny jest taki by bić się o miejsca 1-3. A co mecz niestety nie wiem ilu ludzi będzie, który wypadnie ze składu.

Dopóki większość z tych chłopaków jeszcze nie pracowała, to było nas więcej na treningach i można było cokolwiek zrobić. Teraz niestety wypada tylko się pogodzić z realiami, które mamy. Mamy takie czasy a nie inne. Ludzie gonią za pieniądzem, więc często nie ma czasu na przyjemności. Na początku w pierwszych meczach kadra na dany mecz liczyła 17-18 osób, od połowy rundy niestety było nas coraz mniej i najczęściej miałem do dyspozycji 13-14 zawodników, więc pole manewru było znacznie mniejsze.

A wracając do ogólnej oceny to nie ma co się oszukiwać – graliśmy niestety trochę poniżej oczekiwań. W szkolnej skali 1 do 5, wystawiam drużynie notę 3 z plusem.

Treningi z tymi chłopakami to dla mnie przyjemność- przyjeżdżam na treningi i mecze do Strykowa bo to lubię. Tym bardziej że większość chłopaków z drużyny wkłada dużo serca w to co robi. Szkoda tylko że z tych młodszych ludzi którzy przeszli z wieku juniora, praktycznie tylko Piotrek Majorczyk pokazał się z dobrej strony, a reszta niestety gdzieś zaginęła. Zobaczymy co się urodzi z tych młodych adeptów którzy grają teraz z juniorach. Gdyby 5-6 chłopaków trafiło za rok, dwa do pierwszej drużyny to byłoby super, choć sukcesem będzie gdyby w A-Klasowych rozgrywkach zaadaptowało się choćby z trzech, bo mają ku temu predyspozycje by być wartościowymi postaciami w drużynie. Od nich samych też zależy jak wykorzystają swój potencjał.

Morale w drużynie trochę siadło w ostatnich spotkaniach, bo ferment zawsze się pojawia gdy się przegrywa, niemniej wystarczyłyby z 2 udane spotkania i znów wszystko funkcjonowałoby jak dawniej.

Jeżeli chodzi o indywidualną technikę chłopaków to na tym polu nie wyglądamy źle. Niemniej są w drużynie chłopacy którzy lubią trzymać piłkę przy nodze, dryblować i z tego też biorą się te nasze częste przestoje w grze, niepotrzebne straty. Przy takiej frekwencji na treningach nie da się przećwiczyć pewnych schematów taktycznych, technicznych, które później funkcjonowałyby na boisku, niemniej w meczach wychodzą nam pewne schematy które opracowujemy i to niewątpliwie cieszy. Większość drużyn A-klasowych jest nam dobrze znana z racji tego iż występują już ładnych parę lat na tym szczeblu rozgrywek, niemniej to jest właśnie specyfika tych rozgrywek że w jednym meczu dana drużyna wyjdzie jednym składem, a już w kolejnym jest zgoła odmienna jedenastka i tak naprawdę pewnych rzeczy nie da się tu przewidzieć i zawsze będzie pewien element zaskoczenia.

Bolączką są te treningi. To jest cały łańcuszek i ciąg zdarzeń. Jak się nie przychodzi na trening i nie jest się w regularnym rytmie treningowym, to brakuje sił, technika też na tym cierpi, gorsze jest zgranie drużyny, wkrada się potem niepewność w grze, zdenerwowanie, a porażki jeszcze potęgują te negatywne aspekty.

Ja jestem odpowiedzialny jedynie za element sportowy, a resztę zostawiam ludziom którzy się tym na co dzień zajmują. Super jest ze mamy szatnie i prysznice przy sali gimnastycznej w szkole i tak naprawdę na warunki dookoła meczowe nie mamy co narzekać. Jeżeli chodzi o otoczkę to fajnie że istnieje strona internetowa, więcej też kibiców się pojawia na meczach - także oby tak dalej. Zagrajmy 2-3 sezony w czołówce i zobaczymy co w tym czasie uda się zrobić, poprawić i wtedy będziemy mierzyć siły na zamiary. Realia gminy są takie a nie inne, a jedną z głównych bolączek jest co by nie mówić – murawa która jednak przeszkadza. Choć nie ma co się tłumaczyć – przeciwnik biega też po tym samym boisku. Gdy gramy na równiejszych boiskach na wyjazdach, to chłopacy potrafią pokazać więcej swoich możliwości, ale to całkowicie naturalne.

Jeżeli chodzi o ocenę sytuacji w naszej grupie rozgrywkowej, to jest to wszystko adekwatne do miejsc które poszczególne ekipy zajmują. Może za wyjątkiem miejsca ósmego… Bo ta drużyna powinna być co najmniej 3 lub 4. Właściwie każda z ekip tej grupy była w naszym zasięgu. W wielu przypadkach decydowały pojedyńcze elementy jak choćby brak kondycji.

Zaczęliśmy od falstartu w Konarzewie, na co złożyło się kilka spraw – paru ludzi nie było ze względu na wakacje, ja też po kontuzji palca nie mogłem pomoc drużynie, więc zaczęliśmy nieszczególnie. Później był sprawiedliwy, bezbramkowy remis z Koroną Bukowiec, mimo że mieliśmy kilka dogodnych sytuacji. Pierwsze zwycięstwo osiągnęliśmy na wyjeździe w Strzyżewie choć szkoda że okupione poważną kontuzją Macieja Bendowskiego. Potem mecz ze Skrzynkami który powinniśmy wygrać i tak też się stało. Z Komornikami choć mecz pechowo przegrany, to był on w naszym zasięgu. Potem łatwa wygrana z ostatnim Ogrolem, no i chyba najlepszy mecz rundy w Granowie z Orłem. W tym meczu zagraliśmy na poziomie, który powinien być naszym standardem na co dzień. Kolejny mecz to spokojna wygrana z Michorzewem i od meczu w Zbąszyniu zaczęła się nasza czarna passa. Lider ze Zbąszynia był co prawda u siebie poza naszym zasięgiem, niemniej u siebie spokojnie moglibyśmy z nimi powalczyć. Potem mieliśmy niezbyt udany występ z Kamieńcem, choć wielkiej różnicy na boisku nie było widać. Potem najgorszy mecz sezonu czyli lokalne derby z Wronczynem, o którym to spotkaniu lepiej nie wspominać. No i na koniec ta nieprzyjemna niespodzianka u siebie z Łomnicą. W zeszłym roku wykorzystywaliśmy sytuacje które mieliśmy i były z tego punkty. W tej rundzie niestety zbyt dużo okazji było marnowanych i sytuacja jest jaką widać w tabeli.

Oceniając drużynę formacjami. Bramkarze – wiadomo jest tylko Krzysiu Rozumek i brak póki co, zmiennika dla niego. Liczymy na powrót Marcina Skrzypczaka. Generalnie Krzysiu spisywał się dobrze w bramce choć na pewno za dużo straciliśmy bramek bo aż 17, ale nie winiłbym o to bramkarza tylko odpowiedzialność za niektóre niepotrzebne gole ponosi jednak cała drużyna. Obrona w wielu przypadkach była tasowana, więc ta formacja też nie wyglądała często tak jakbym tego chciał, nie ustrzegliśmy się też paru błędów, ale ogólnie pozytywnie oceniam jesienne występy jeśli chodzi o tą część drużyny i nie mam na nią specjalnie co narzekać. W pomocy do czasu gdy występował Zbyszek Wolny to jakoś to wszystko ustawiał i inaczej to wyglądało. Ważną postacią w środku był na pewno Łukasz Rajewicz, choć z pewnością praca którą ma, oraz też kontuzje spowodowały że nie do końca był wiodącą postacią, jakbym tego od niego oczekiwał, bo z pewnością go na to stać. Z tej formacji na pewno można było mieć więcej pożytku, niemniej tu właśnie występowały największe rotacje – przykładowo parę razy nie było Tomka Pacygona, zaczęły się studia i praca dla Grzesia Hojana, więc szkoda że tak nie do końca mogliśmy wykorzystać ich potencjał, bo ci chłopacy – podkreślam – powinni jednak być w ciągłym treningu. Generalnie jednak było nie było źle. Natomiast najgorzej niestety wypadła formacja ataku. Było dużo akcji, a mało z nich zostało wykorzystanych. Do momentu jak był Marcin Urbaniak, to wyglądało to w miarę przyzwoicie, momentami nawet bardzo przyzwoicie. Ten brak wykończenia akcji boli mnie najbardziej – w każdym razie liczyłem tu na znacznie więcej. Mateusz Przybyłowski – mimo że jest liderem strzelców, to jednak gros bramek zdobył w jednym tylko meczu – z Ogrolem Wojnowice i niestety także w jego przypadku wpływ miały absencje – często praca mu nie pozwalała, a on jednak powinien cały czas grać - miałby większą pewność i na pewno przełożyło by się to na jego zdobycze bramkowe. Często przegrywaliśmy jedną bramką, a jeśli ta formacja nie zapewnia mi bramek no to efekt widzimy potem w tabeli. Ogólnie w ataku mogło być lepiej.

Co do planów na wiosnę - przede wszystkim chciałbym wiedzieć jaką kadrą będę dysponował. Bo co z tego że teoretycznie jest 28 graczy zgłoszonych do rozgrywek, jak w praktyce jest ich połowa. Raz w tygodniu gdyby było 10 na treningu, wtedy można by było ćwiczyć pewne schematy taktyczne, choć wiem że w realiach praca-szkoła jest się ciężko chłopakom zmobilizować, by być regularnie na treningach – wiem to choćby po sobie. O jesieni chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć, a wiosnę rozpocząć na nowo bez żadnych obciążeń i presji. Pozytywnie patrzę jednak w przyszłość i wierzę że wiosna będzie już taka jak powszechnie się oczekuje.


  • Komentarzy [4]
  • czytano: [834]
 

autor: ~Brollachan 2008-11-28 16:33:58

avatar Treneiro Błavatinho jest bardziej rozgadany niż niejaki Baniakko. Choć to ponoć nie jest możliwe ;-) 


autor: ~Jack07 2008-11-28 23:42:04

avatar Z naszym Baniakiem Broll to może mierzyć się tylko m.in. Tarasiewicz ze Śląska. Boguś to zdolny uczeń Baryły Łazarka. I do tego często mitoman. Norbert natomiast mocno trzyma sie ziemi. Jest do bólu realistą, rzetelnie wykonującym swój zawód/ powołanie. I za to szacun. 


autor: ~Bandito on tour 2008-11-29 22:14:27

avatar

OKRĘGÓWKA ZA 2 SEZONY NASZA !!!!

J.Kuczyński

P.S Już nie mogę się doczekać meczu z Orkanem Konarzewo i wyjazdów na wiosnę 2009 roku. Muszę się pochwalić, że w tym roku kalendarzowym zakiczyłem wszystkie wyjazdy !!!!


autor: _Major_ 2008-12-02 21:31:04

Profil _Major_ w Futbolowo Troche szkoda rundy ale nie można powiedzieć, że się nie staraliśmy...


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Spójnia Strykowo   Pogoń Książ Wielkopolski
2024-04-21, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

KS 1920 MosinaSpójnia Strykowo
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
2024-04-13, 15:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
Orkan Konarzewo 0:4 Patria Buk
Orzeł Granowo 1:0 Wielkopolska Komorniki
UKS Śrem 4:0 Korona Bukowiec
Pogoń Książ Wielkopolski 0:6 Dąb Kębłowo
PKS Racot 3:0 Obra Zbąszyń
Pogoń Śmigiel 0:1 Grom Wolsztyn
Stella Luboń 3:0 Helios Czempiń

SPONSORZY

 
 

 

 

 

Instytucje wspierające

 

 

Statystyki drużyny

Odtwarzacz muzyczny

Muzyka by Jack07

Damn Yankees - High Enough










 

Sisters of Mercy  - More










 

Sonique - Alive










 

Rodriguez - Cause










 

Ankiety

Które miejsce zajmie Spójnia w Okręgówce