- autor: Jack07, 2009-05-22 21:29
-
Przedstawiamy naszego niedzielnego rywala
Po dwóch tygodniach przerwy
Spójnia wraca do walki o ligowe punkty.
Tym razem udajemy się w 30 kilometrową
podróż do Michorzewa. Jest to wieś leżąca
w powiecie nowotomyskim w gminie Kuślin. Michorzewo słynie z barokowego
kościoła, pałacu neoklasycznego gdzie siedzibę ma ośrodek rehabilitacyjny dla
ludzi z stwardnieniem rozsianym oraz znajduje się tam zabytkowa, a do tego sprawna
gorzelnia.
Klub gospodarzy niedzielnego
spotkania powstał w 1949 roku i od samego początku jej głównym zadaniem – jak
zresztą większości klubów mających regionalny zasięg - było krzewienie kultury
fizycznej wśród okolicznych mieszkańców. Siłą rzeczy klub nie osiągał więc żadnych
spektakularnych sukcesów, niemniej Huragan zawsze można było zaliczyć do
solidnych ekip A-Klasowych. W ostatnim dziesięcioleciu Michorzewo występuje
wyłącznie na tym poziomie rozgrywkowym i plasuje się w okolicy miejsc między 3 a 7 w ligowej tabeli, więc
możemy tu mówić o solidnym ligowcu.
Położenie geograficzne
sprawiało że najczęściej Michorzewo i Strykowo grywały w różnych grupach
rozgrywkowych A-Klasy. Choć na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, dwukrotnie
zdarzyło zmierzyć nam się w bezpośrednich konfrontacjach z naszym niedzielnym
rywalem. W sezonie 2002/03 dwukrotnie ulegliśmy 1:3, natomiast w rozgrywkach
2004/05 Spójnia wygrała 1:0 oraz padł remis 1:1. W trakcie tego sezonu bilans
się wyrównał, bowiem w jesiennym meczu rozegranym w Strykowie pewnie
pokonaliśmy rywala w koszulkach w zielono-białą szachownicę 3:0. Dodajmy iż
gole w tym meczu strzelało trzech panów P – Przybyłowski, Przybylski i
Pogorzelczyk.
Huragan Michorzewo jest drużyna
dość zaawansowaną wiekowo - 12 spośród 17-osobowej kadry, przekroczyło już 25
lat. Natomiast kapitan drużyny - Błażej Szober - liczy sobie 44 lata.
W obecnym sezonie Huragan
radzi sobie przeciętnie. A po jesieni można by nawet zaryzykować twierdzenie że
słabo, bowiem na półmetku rozgrywek Michorzewo plasowało się na 9 miejscu, a
przedostatni Wicher Strzyżewo tracił do Huragana ledwie punkt. Na wiosnę jest
niewiele lepiej – w 8 spotkaniach Michorzewo zgromadziło ledwie 8 punktów (zresztą
tyle samo ma w dorobku Spójnia) i obsunęło się w tabeli o jedno oczko. Huragan
plasuje się w ścisłej czołówce jeśli chodzi o ilość porażek oraz o ilość traconych
goli. Rywala jednak lekceważyć nie można, bowiem wszystkie 8 punktów Michorzewo
wywalczyło wiosną na własnym boisku (2 zwycięstwa, 2 remisy i 0 porażek). Co
prawda jesienią Huraganowi przytrafiła się na własnym boisku spektakularna
wpadka – 1:9 z Obrą Zbąszyń, to jednak zwycięstwo w najmniejszych nawet
rozmiarach sprawiło by nam sporą satysfakcję, bowiem wiosna na obcych boiskach
w wykonaniu Spójni nie rozpieszcza (2 remisy i porażka). Zatem pora na pierwsze
wiosenne wyjazdowe zwycięstwo czego naszym graczom serdecznie życzymy.