Spójnia Strykowo - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Przekaż 1% podatku na Spójnię. Pobierz darmowy program ze strony lzs-wlkp.pl lub wpisz w PIT w części 1% - numer KRS 0000137358 i CEL: LZS Spójnia Strykowo. Dziękujemy!!!
  •        

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

Zczuba.tv

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 5 gości

dzisiaj: 181, wczoraj: 749
ogółem: 3 639 803

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Orlik

Pogoda dla Strykowa

Flag counter

free counters

Aktualności

"Dajmy z siebie wszystko" - wywiad z Krzysztofem Rozumkiem

  • autor: Jack07, 2009-07-09 11:29
Rozmowa z Krzysztofem Rozumkiem - najlepszym zawodnikiem Spójni Strykowo sezonu 2008/09 w opini kibiców (w rozwinięciu)

Zostałeś zwycięzcą konkursu na najlepszego gracza sezonu 2008/09 w opini kibiców. Czy jest to dla Ciebie powód do zadowolenia i satysfakcji i czy w przeszłości byłeś już honorowany jakimiś wyróżnieniami?

Na pewno jest to powód do dużej satysfakcji i zadowolenia, ale i także motywacja do cięższej pracy w nowym sezonie. Cieszę się że udało mi się zdobyć uznanie wśród kibiców, ale nie uważam bym był najlepszym zawodnikiem w ubiegłym sezonie. Chyba jednak Krzyśkowi Kaczmarkowi ta nagroda się należała. Czy byłem nagradzany w przeszłości? Dwukrotnie stanąłem na “pudle” w konkursie obrony rzutów karnych na “Red Box-ie” (2 i 3 miejsce - w tym w jednym z konkursów wyprzedziłem ówczesnego pierwszego bramkarza Warty Poznań Artura Topolskiego. W lidze jest to moja pierwsza nagroda. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy zechcieli tak pozytywnie mnie oceniać.

Jak w Twojej ocenie wypadł sezon który niedawno się zakończył. Chodzi o ocenę całości waszych dokonań oraz o indywidualną ocenę swojej gry?

Powiem szczerze, że przynajmniej ja o zakończonym sezonie chciałbym zapomnieć jak najszybciej. Nie był to udany sezon dla nas, myślę że stać nas było spokojnie na pierwszą piątkę, a skończyliśmy lepiej nie mówić. Moja ocena mojej gry nie może być za wysoka, niestety moja pozycja na boisku jest taka że jak ja popełnię błąd to już nie ma kto go naprawić. Od bramkarza wymaga się by wybronił to co powinien i coś jeszcze dodał z sytuacji “niemożliwych”, a mi tego niestety troszkę zabrakło. Paradoks jest taki że najlepsze mecze zagrałem w meczach przegranych (w Konarzewie 0-1, Komornikach 2-3 oraz z Zbąszyniem u siebie 0-1). Na pewno chciałbym zapomnieć o meczu z Wronczynem u siebie - zagrałem katastrofalnie zwłaszcza I połowę. Nigdy nie jestem z siebie zadowolony gdy przegrywamy, a niestety w tym sezonie za dużo razy nam to się przytrafiło. Myślę że w tym sezonie zagrałem na 4-kę w skali do 6. Muszę bardzo szybko poprawić swoją grę na przedpolu co jest moją piętą achillesową, natomiast najmocniejszą moja stroną to chyba jednak jest …. (podobno bramkarz nie ma szans) obrona rzutów karnych

Grałeś we wszystkich meczach Spójni w minionym sezonie. Czy łatwo jest godzić obowiązki rodzinne/ zawodowe z amatorskim uprawianiem futbolu i jak to robisz że właśnie Ty zawsze byłeś do dyspozycji trenera. Czy też może świadomość tego że nie masz zmiennika motywowała Cię do tego by zawsze być na meczach?

Nie jest łatwo pogodzić obowiązków rodzinnych i zawodowych z amatorskim uprawianiem futbolu. Muszę jednak podziękować tutaj zwłaszcza mojej żonie za dużą wyrozumiałość, nie da się ukryć że niestety w niedzielne popołudnia gdy wszyscy chodzą na spacery, to mnie nie było. Jeżeli chodzi o to że zawsze byłem obecny na meczu to staram się podchodzić sumiennie do swoich obowiązków, czy to w na boisku czy tez życiu prywatnym. Jeżeli podjąłem decyzję że gram w Spójni to starałem się zawsze na meczu być. Niekiedy niestety dostawało mi się od mojej rodziny- twierdzili że mam “bzika” - gdy jechałem z Głuchołazów czy Warszawy, bądź po weselu prosto na mecz. Ale ja już taki jestem że muszę na meczu być.

Jak wyglądała do tej pory Twoja kariera piłkarska i czy osiągałeś jakieś sukcesy w przeszłości?

Czy kariera? Raczej zabawa w piłkę. Od najmłodszych lat lubiłem grać w piłkę – mam to chyba w genach ale w klubie zagrałem dopiero w wieku 18 lat. Cały okres juniorski grałem w hokeja na trawie. W piłkę zacząłem grać w Lipnie Stęszew w 1990r, ale był to krótki epizod tylko pół roku. Następnie w latach 1990-94 grałem w barwach Orła Modrze. W 1994 r poszedłem do wojska i miałem przerwę w grze aż do 2001r. Kiedy w 2001r rozpadło się moje pierwsze małżeństwo by nie “zwariować” i jak ja to mówię gdzieś się “wyżyć”, postanowiłem wrócić do uprawiania piłki nożnej. Wróciłem do Lipna Stęszew, ale tam niestety nie mogłem dojść do porozumienia z ówczesnym trenerem i w dość przykrych okolicznościach postanowiłem zrezygnować z gry w pierwszej drużynie i przeszedłem do rezerw w Jeziorkach. Tam przy dużym udziale trenera Kazia Olenderka znów miałem ochotę do gry. W 2003r zmieniłem klub na Tornado Trzebaw (ze względu na to że moja obecna żona mieszkała w Trzebawiu) skąd przeszedłem 2,5 roku temu do Spójni. W Spójni zamierzam zakończyć swoją przygodę z piłką. Raczej w ligowej piłce sukcesów nie osiągnąłem, bardziej w amatorskich rozgrywkach zakładowych pod patronatem firmy “Red Box” – wygraliśmy w pierwszym sezonie drugą ligę, a w I lidze zdobyliśmy czterokrotnie mistrzostwo – ostatnio w czerwcu tego roku. W lidze najmilej wspominam mecz Lipno – Tornado Trzebaw grany w Stęszewie kiedy to pokonaliśmy Lipno 1-0, gdzie byłem jednym z najlepszych graczy na boisku oraz udowodniłem byłemu trenerowi że się mylił

Jak oceniasz klub w którym grasz teraz. Spójnia ma potencjał by osiągnąć coś więcej?

Myślę że potencjał mamy nawet na walkę o awans. Atmosfera jest fajna, a to ma olbrzymi wpływ na zawodników. Niestety aby wykorzystać nasz potencjał musimy się bardziej przyłożyć do treningów - dotyczy się to również i mnie. Powiem tak (mam nadzieję że koledzy nie obrażą się na mnie) musimy się zdeklarować czego chcemy, czy podchodzimy sumiennie do gry i dajemy z siebie wszystko, pełne zaangażowanie, czy po prostu dajemy sobie spokój. Wiadomo że nikt nie wymaga od nas byśmy jak zawodowcy byli na każdym treningu bo to jest niemożliwe, ale postarajmy się być jak najczęściej.

Czym zajmujesz się na co dzień i w życiu prywatnym. Jakie są Twoje pasje i zainteresowania i gdzie się jeszcze udzielasz?

Na co dzień jestem żołnierzem zawodowym, pracuję w Jednostce Wojskowej w Poznaniu. Pasje mam dwie: to oczywiście piłka nożna oraz gra w szachy. Staram się obalić mit “ refleks szachisty” myślę że z moim refleksem nie jest aż tak źle. Jestem współzałożycielem sekcji szachowej w Stęszewie która występuje pod szyldem Lipna oraz jestem wiceprezesem Lipna Stęszew do spraw szachów. Ponadto gram w piłkę w rozgrywkach ligi amatorskiej Red Box w Poznaniu w drużynie wojskowej “Rakietowcy” nieprzerwanie od jesieni 2002r. Tak więc moja żona nie ma za wiele pociechy ze mnie (śmiech).

Jak długo masz jeszcze zamiar grać amatorsko w piłkę? Może masz jakieś swoje cele i ambicje?

Tu muszę zmartwić moich zwolenników lub pocieszyć moich przeciwników, że najprawdopodobniej będzie to mój ostatni sezon. Na dzień dzisiejszy taką decyzję podjąłem czy to będzie ostateczna decyzja nie wiem, zależy od wielu innych czynników nie tylko piłkarskich – na pewno dam z siebie w tym sezonie wszystko. Cele na następny sezon: jestem ambitnym człowiekiem chciałbym z drużyną awansować do Okręgówki oraz wpuścić najmniej goli ze wszystkich drużyn w rozgrywkach.

Właśnie. Za ponad miesiąc początek nowego sezonu. Czego życzyłbyś sobie po nim i jakie jeszcze dokonania by Ciebie usatysfakcjonowały?

Przede wszystkim życzyłbym sobie jak i kolegom z drużyny aby omijały nas kontuzje, bo zdrowie jest najważniejsze i abyśmy tworzyli zgrana paczkę i cieszyli się z gry. Życzyłbym sobie i kolegom awansu, a przynajmniej walki o awans jak to miało miejsce 2 sezony temu. Jakie dokonania by mnie usatysfakcjonowały? Drużyna w pierwszej piątce, a ja indywidualnie - jak już wspomniałem - jak najmniej bramek straconych.

Rozmawiał J.N.


  • Komentarzy [4]
  • czytano: [898]
 

autor: ~bzzzz 2009-07-09 16:35:23

avatar tylko pozazdroscic takiego bramkarza :))) odannego klubowi i zawsze gotowego na mecz BRAWO DLA NIEGO :)


autor: ~Pinki 2009-07-14 22:13:23

avatar Chciałbym w przyszłości bronic tak jak Ty Krzychu... ;]


autor: ~urban11 2009-07-15 01:46:37

avatar Moim zdaniem Krzychu na dzień dzisiejszy jest mimo wszystko najpewniejszym zawodnikiem Spójni .


autor: ~Pinki 2009-07-15 22:27:08

avatar Mi też się tak wydaje.... Oby tak dalej Krzychu... :)


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Spójnia Strykowo   Pogoń Książ Wielkopolski
2024-04-21, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

KS 1920 MosinaSpójnia Strykowo
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
2024-04-13, 15:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
KS 1920 Mosina 2:1 Spójnia Strykowo
Orkan Konarzewo 0:4 Patria Buk
Orzeł Granowo 1:0 Wielkopolska Komorniki
UKS Śrem 4:0 Korona Bukowiec
Pogoń Książ Wielkopolski 0:6 Dąb Kębłowo
PKS Racot 3:0 Obra Zbąszyń
Pogoń Śmigiel 0:1 Grom Wolsztyn
Stella Luboń 3:0 Helios Czempiń

SPONSORZY

 
 

 

 

 

Instytucje wspierające

 

 

Statystyki drużyny

Odtwarzacz muzyczny

Muzyka by Jack07

Damn Yankees - High Enough










 

Sisters of Mercy  - More










 

Sonique - Alive










 

Rodriguez - Cause










 

Ankiety

Które miejsce zajmie Spójnia w Okręgówce